Amerykańska Częstochowa -Doylestown 2015 cz. 2

NSZ-Nowe Pokolenie Chicago z wizytą w  Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown w Pensylwanii.

W sobotę, 23 maja pierwszy dzień naszej pielgrzymki rozpoczęliśmy od modlitwy w głównym kościele przed obliczem obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, którą poprowadził o. Bartłomiej. Następnie o. Bartłomiej przybliżył nam historię zakonu Paulinów oraz okoliczności powstania i dzieje Sanktuarium w Doylestown.
Znaleźliśmy chwilę na wspólny obiad, a posiłku udaliśmy się na projekcję filmu obrazującego historię Sanktuarium. W trakcie oglądania mogliśmy się przekonać, jak jeszcze kilka, czy kilkanaście lat temu „Duchowa Stolica Polonii” tętniła życiem. Ogromne rzesze weteranów, pocztów sztandarowych i rozmaitych gości odwiedzało Amerykańską Częstochowę. Polska elita na emigracji szczególnie upodobała sobie to miejsce.
Dzięki uprzejmości o. Bartłomieja mieliśmy możliwość zwiedzenia izby pamięci walk o niepodległość Polski. Znajduje się w niej wiele eksponatów i pamiątek z czasów II wojny światowej – sztandary, mundury, dokumenty, legitymacje wojskowe, zdjęcia, znaczki pocztowe i wiele innych. Są także przedmioty nawiązujące do czasów mniej odległej historii – “Solidarności” lat 80.
W większości, wszystko to, co można podziwiać w tym miejscu jest podarowane przez polskich weteranów, którzy mieszkali w USA.
My mieliśmy zaszczyt uzupełnić kolekcję. Darek Olszewski przekazał część ze swoich zbiorów do gabloty poświęconej opozycji lat 80.
Kolejnym miejscem, które zwiedziliśmy, była bogata w eksponaty galeria papieża Jana Pawła II. Przechowywane są tu m.in. buty i ornat naszego Wielkiego Rodaka.
Następnie przenieśliśmy się na teren cmentarny, gdzie znajduje się najstarsza kapliczka Sanktuarium. W niej zgromadziliśmy się wraz z grupą modlitewną naszych rodaków mieszkających w NY, NJ i Filadelfii.  Trwaliśmy w kilkugodzinnej modlitwie i śpiewie, przy akompaniamencie gitary. Rozpoczęliśmy od Różańca, a w ramach rozważań o. Bartłomiej prowadził konferencję o Duchu Świętym, a wszystko zwieńczone zostało Mszą św.
Po nabożeństwie skierowaliśmy się na cmentarz polskich weteranów, gdzie w mrokach nocy zapaliliśmy kilkaset świeczek naszym bohaterom walk o niepodległość Polski oraz polskiej elicie spoczywającej na tej nekropolii, a pod Pomnikiem Mściciela ułożyliśmy ze świeczek napis – NSZ. Wszystko to przyniosło zapierający dech w piersiach efekt.
Szczególnie pochyliliśmy się nad grobami ppłk Leonarda Zub-Zdanowicza – szefa sztabu Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych oraz Jego żony Marii – także żołnierza tej formacji. Refleksja w tym momencie może być jedna – smutek i gorycz, że wielcy ludzie takiego formatu nie mogli spocząć na ojczystej ziemi.
Następnego dnia w niedzielę, 24 maja uczestniczyliśmy w uroczystej Mszy św., wystawiając poczet flagowy. Po Eucharystii wraz z liczną grupą wiernych i asyście kapłanów udaliśmy się w procesji na pobliski cmentarz, gdzie razem pod Pomnikiem Mściciela modliliśmy się za naszą Ojczyznę oraz oddaliśmy hołd  wszystkim, którzy wiernie Jej służyli, a szczególnie tym pochowanym na cmentarzu w Doylestown.
Na zakończenie przeprowadziliśmy krótką rozmowę z o. Bartłomiejem dla rozgłośni radiowej – “Głos z Amerykańskiej Częstochowy”.
Pielgrzymka ta przyniosła nam ponownie wiele wzruszeń, refleksji, zadumy. Jest to miejsce w pewien sposób magiczne… tyle tysięcy kilometrów od Polski, a czuliśmy się tam jak w ojczystym kraju. Wróciliśmy napełnieni Duchem Świętym i z kolejnym impulsem do dalszej pracy w ramach naszej organizacji.
Czołem Wielkiej Polsce!
Szczęść Boże!